Ahh,wczoraj odpoczywałam i doprowadzałam się do ogólnego ogarnięcia po niesamowitym Sylwestrze z dziewczynami i wizytą chłopców z klasy. Szczerze mówiąc nie przepadam za ogromnymi imprezami,a takie dziesięcioosobowe domówki z przyjaciółmi jak najbardziej mi odpowiadają-ważne jest przecież,aby czuć się swobodnie i wygłupiać się do woli :). I oczywiście tak było,napiszę w skrócie,co się u Karolci działo:no co tu dużo mówić,nasze spaghetti wymiatało,szczególnie sosik,Kasia z jej mega porcją,Julka która jadła taak długo że już nam 'fątropy kniły jak na nią patrzyłyśmy' :),później nieogarnięte tańczenie,filmiki,fala dance,plecy dance-jakiego rodzaju tańca nie było :),lambada,śpiewanie,Iza pudelek,princesski,kopiec kreta,konfetti,film,który miał być poważny,a końcu dialogi nas rozwaliły,a po tym jak mieli kraść jedzenie i zaczęli tańczyć na środku Londynu w 2015 roku nie wytrzymałyśmy i wyłączyłyśmy:w końcu północ,wizyta Marcina i Łukasza,którzy bezczelnie oglądali nasze piękne zdjęcia,zimne ognie,wariujące chomiki,niemiłe zderzenie,granie w Twistera bez Twistera,kalambury(czego tam nie było :D),tańczenie dookoła lampki w rytm chłosty,leżenie na podłodze i rozmawianie o głupotach,Julka,która przechytrzyła sedes i nam o tym opowiadała oraz o efekcie tunelu-naprawdę nie wiem dlaczego o tym rozmawiałyśmy:),następnie nerka Rafał i ogólne nieogarnięcie:)
Wczoraj po tym jak wróciłam do domu po 12,byłam padnięta,bo spałam jakieś 3 godziny,dlatego postanowiłam odpoczywać:poczytałam i pograłam w Simsy-czego ogólnie od dłuugiego czasu nie robiłam. Dzisiaj mam 'urodziny dla rodziny' i cudowny tort!Najlepszy jaki można dostać u nas w mieście,ręcznie dekorowany i tak dalej:) Jak zrobię mu zdjęcie to nie omieszkam go tutaj wrzucić :D. Aktualnie oglądam sobie sprint narciarski i trzymam kciuki za Justynę ;). A teraz lecę pouczyć się z polskiego,bo niestety czeka mnie jutro praca klasowa. Tak więc miłego ostatniego dnia wolnego i wytrwałości,aby przetrwać do czwartku. No i co tu jeszcze mogę napisać-wielu ludzi robi noworoczne postanowienia,ja do tego nie przywykłam,no cóż mam kilka obranych w myślach celów,mam nadzieję,że uda mi się do nich dążyć.W takim razie żegnam się i łapcie sporą porcję sylwestrowych zdjęć !:
 |
| dodaję te zdjęcie ze względu na fakt,że nie sfotografowałam outfitu,a na tym zdj jest on najbardziej widoczny:) |
 |
| z Julą,jeszcze początek :D |
 |
| od lewej:Kasia,Pati,ja i Jula ;* |
 |
| głupoty,nie wiem co się dzieje :) |
 |
| nieogarnięte tańce ;D |
 |
| z Izą :) |
 |
| od lewej:ja,Iza i Jula |
 |
| oj,nie pamiętam,chyba film włączałam :) |
 |
| kilka godzin później... |
 |
| fajerwerek nie ma,ale zimne ognie - oczywiście :D |
 |
| szał konfetti :) |
 |
| szalejemy :D |
 |
| rozmawiałyśmy z kolegą,no i mamy z nim focie :D |