sobota, 12 lutego 2011

:D

Zostałam wciągnięta w ciekawą zabawę przez Dominikę,tak więc oto i moje odpowiedzi :D:


4 seriale/programy,które oglądam:
*90210-uwielbiam ten serial odkąd pierwszy raz wyświetlili go na FoxLife,aktualnie jestem przy trzeciej serii,oglądam na internecie.
*Grey's Anatomy-Chirurdzy"-mega mi się podoba ten serial i uwielbiam go oglądać :)
*"The Vampire Diaries"-chociaż za wampirzymi sagami nie do końca przepadam,to po przeczytaniu tej serii serial wkręcił mi się doszczętnie :D
*'America's Next Top Model'-postanowiłam usiąść pewnego razu przed telewizorem w czasie transmisji i tak mi zostało ;)
4 rzeczy które mnie pasjonują:
*snowboard i windsurfing!to jest to ;D
*chemia,zafascynował mnie ten przedmot ;)
*muzyka stanowi zdecydowanie dużą część mojego życia,aktualnie:reagge(oczywiście te w przyzwoitym wydaniu,a nie typu sami wiecie jakiego ;)),Paramore,I Blame Coco,Linkin Park,Kings of Leon,Erik Hassle,Shakira,M.I.A.
*uwielbiam także siatkówkę,fotografię,czytanie książek i oglądanie filmów-w tym względzie jestem zdecydowaną maniaczką,lubię spisywać swoje myśli w pamiętniku i spotykać się ze znajomymi,bo to dostarcza mi wieczną dawkę śmiechu :)
4 rzeczy,których nauczyłam się w przeszłości:
*Nie ważne co będziesz robił ,ludzie i tak obrobią ci dupę.
*Nie powinno się zwracać uwagi na spojrzenie zawistników,tylko dążyć przed siebie.
*Jestem trudna w podejmowaniu poważnych decyzji ;)
*Nie można robić wszystkiego i być we wszystkim dobrym.
4 miejsca,do których chciałabym pojechać:
*Zdecydowanie,od wielu wielu lat marzy mi się wyjazd do Australii!Zawsze chciałam spróbować surfingu.
*Nowy Jork-fascynuje mnie to miasto i chciałabym je kiedyś odwiedzić.

*Któraś z wysp na Oceanie Atlantyckim,np.Hawaje,Honolulu ,zdecydowanie napaliłam się na te miejsca oglądająć "Wyspę Strachu":)

*Gdzieś daleko na północ,gdzie można jeździć na snowboardzie przez cały rok!:D
4 rzeczy,które zrobiłam wczoraj:
*Byłam w szkole(tak wiem ,niezwykle fascynujące!)na szczęście mieliśmy tylko 5 lekcji i poszłam na hiszpański:)
*Przez resztę dnia umierałam z bólu głowy w domu.
*Ze względu na to,że za wiele wczoraj nie zrobiłam ,powiem co uczyniłam dzisiaj ;D. Byłam w kinie na filmie "Burlesque"- pozytywnie mnie zaskoczył :)
*Zrobiłam zakupy,kupiłam koszulę i trzy bluzki oraz odzyskałam swoją bransoletkę!(znaczy się zgubiłam ją we Włoszech,a dzisiaj zakupiłam identyczną).Upatrzyłam sobie również dwie pary butów ,na których punkcie mam totalnego bzika :)

4 rzeczy na liście moich pragnień:
*Chciałabym coś w przyszłości osiągnąć,zdecydowanie!
*Hm,takie jedno,nie wypada pisać publicznie ;)
*Nadal żałuję ,że nie mam rodzeństwa.
*Hm,czy to źle ,że chciałabym być odrobinę ładniejsza?;>
4 słowa/sformułowania, których często używam:
-co ty gadasz ?!
-To jakaś masakra!
-No mówię ci!
-Fuck yeah. 




piątek, 4 lutego 2011

why not?

Nareszcie w ciągu całych ferii się wyspałam!Cudowne uczucie,tylko szkoda ,że już w poniedziałek do szkoły. Tak naprawdę z wyjazdu wróciłam już w niedzielę,jednak wpadłam w wir spotkań z przyjaciółmi,nadrabiając towarzyskie braki. Wyjazd jak najbardziej udany-najchętniej zamieszkałabym na stałe,tam,w Longomoso. Chociaż całe dnie spędzałam na stoku,to nadal czuję niedosyt i pojeździłabym jeszcze z 10 dni. Pod względem towarzyskim również było świetnie,gdyby nie fakt ,że przez połowę pobytu miała cholernie zbitą kość ogonową. Tylko raz wywaliłam się poważniej ,ale czemu akurat na tyłek?:P W każdym razie ,wstawię kilka zdjęć ,a teraz przejdę do innych rzeczy. Po powrocie zdecydowanie uzależniłam się od wizyt na lodowisku. W środę poszłam na noc do mojej przyjaciółki,w sumie byłyśmy w trójkę. Urządziłyśmy sobie wieczór filmowy i oczwiście nie obeszło się bez żartów. Obejrzałyśmy:
1."The Social Network"-tak naprawdę wyłączyłyśmy go w połowie,bo nas zbytnio nie wciągnął. I chociaż uważam ,że nie powinnam oceniać filmu ,którego nie obejrzałam do końca,ale spodziewałam się czegoś lepszego,przynajmniej bardziej interesującego.
2."Czarny łabędź"-to nowość,thriller,który zdecydowanie mogę polecić.Świetny nastrój utrzymany do końca,świetna Natalie Portman ,która wcieliła się w rolę wpędzonej w obsesję baletnicy,którą wyniszczyła jej życiowa rola.
3."Zakochany bez pamięci"-starszy film,ale przyjemny. Nietypowa komedia(?)romantyczna,tak naprawdę ciężko przyporządkować to do jakiegoś konkretnego gatunku filmowego. Wciągające.

Wczoraj obejrzałam jeszcze "Resident Evil-Afterlife" i chociaż nie widziałam wcześniejszych części,to nie mogę narzekać. Dobry horror z akcją,dziwnie to zabrzmi,ale przyjemnie się oglądało :).

Hm,na dzisiaj nie mam zbyt wiele planów.Muszę napisać rozprawkę"Inny nie znaczy gorszy",więc temat nie najgorszy,pouczyć się z chemii dodatkowej i zrobić zadania,nałożyć na włosy maseczkę domowej roboty(zimą gorzej z nimi dojść do ładu,przez te czapki:)) i może umówię się po południu na łyżwy. Dobra spadam,muszę wyjść z psem.
naprawdę świetny film,nie dziwię się ,że dostał nominację do Oscara.
zdecydowanie mogę polecić :)

ja z Kasią
ps.mamy ładne zdjęcia,bo znajomy rodziców jest fotografem.

:D

haha,cudowne spacerki:)

taa,a co! przy znaku musi być xD

na samej górze :) 
Miłego dnia .