piątek, 31 grudnia 2010

birthday and new year's eve!

Ze względu na to,że nie było mnie tu przez kilka dni,oświadczam,iż napiszę dłuższą notkę!:P Tak,wiem,już słyszę te odgłosy zniechęcenia.;) Zacznijmy od świąt:spędzone miło,w rodzinnym gronie. Byłoby jeszcze przyjemniej,gdyby nie fakt,że idąc do obu babć igrałam z życiem-chodniki były całkowicie oblodzone! Tak więc rozmyślałam nad założeniem łyżw bądź ciągnięciem za sobą worka z piaskiem-ale pomyślałam,że tak trochę nie wypada w święta. Drugiego dnia wybrałam się na łyżwy,co by to spalić te całe jedzenie. Chociaż przyszło niewiele osób to było zdecydowanie przyjemnie. We wtorek poszłam na prywatny niemiecki z Olą,a później przeszłam się z nią na miasto ,gdzie spotkałyśmy Kasię. Ogólnie dziewczyny szukały dla mnie prezentów. Po południu przyjechali goście z Warszawy z przesłodką Marysią :). No i w środę-czyli moje urodziny-spędziłam zajebisty dzień ! Przepraszam za określenie ,ale inaczej tego opisać się nie da :) Rano z Anią na miasto-pizza,pisanie na środku jeziorka,pójście na łyżwy chociaż akurat czyszczono lodowisko,no i wycieczka do Lidla po cztery babeczki :) Później pizza z dziewczynami:Karolcia,Kasia,Ola,Iza,Pati,Julka,Kinga i Edyta. Następnie łyżwy ,gdzie spotkałyśmy chłopaków z klasy,później droga do mnie i quinceañera ! Było bosko. Wczoraj 3 godzinna droga do Olsztyna z powodu wypadku na drodze i zakupy. W końcu kupiłam sobie skórzaną kurtkę,na którą zbierałam nie wiem od kiedy i akurat ją przecenili!<3 Plus jeszcze zwykła kurtka i sweterek z Levis'a i sukienka na bal-wiem ,że szybko ,ale akurat odpowiednią znalazłam i płyta Shakiry. Dzisiaj przygotowania do Sylwestra-wybieram się do Karolci na 19!Będzie świetnie,jestem tego pewna. Teraz druga część mojej notki,podsumowanie minionego roku:

Rok 2010? Jeśli miałabym go opisać bez głębszego zastanowienia,wyglądałoby to tak: nie był on wyjątkowy bądź przełomowy,leczc przyjemny,zdaje mi się ,że bilans sukcesów przerósł ten porażek. Lecz tak naprawdę,każdy dzień życią jest wyjątkowy,trzeba korzystać, ile się da! Dlatego też doszłam do wniosku ,że ten rok był przecież cudowny,pełen emocji i wrażeń,nowych miejsc i doświadczeń,przyjaźni. Oto kilka rzeczy,momentów i zdarzeń,które utkwiły w mojej pamięci:wyjazd do Włoch na snowboard,było miło z Kają-oglądanie filmów,trasa saneczkowa i wieczorne spacery,koniec roku nie był ogólnie taki zły,następnie obóz we Włoszech,te wszystkie akcje,ogólnie pokochałam Wenecję,następnia obóz windsurfingowy w Nowych Gutach,cudownie jak zawsze,dziewczyny były świetne,nasze wieczorki zapoznawcze-ogólnie ciężko zliczyć wszystkie nasze akcje ;),wakacje ogółem w mieście to spotkania z przyjaciółkami i przyjaciółmi,spacery,rowery,lody pod Nemezją,wygłupianie się na mieście,nie taki zły początek roku,imorezy u Pauliny i ogólnie,następnie nocki u Karolci,no i cały grudzień był cudowny i tak aż do dzisiaj. Jestem bardzo zadowolona. Pokażę wam jeszcze tylko moje prezenty i zakupy,i kilka zdjęć z urodzin i lecę się szykować na Sylwestra oraz ratować moją psinę ,która panicznie boi się petard i fajerwerek ,tak więc apeluję żeby dużo nie strzelać!:)
urodziny<3

to te najgłupsze prezenty,jakie dostałam od dziewczyn na urodziny:to na samym przodzie to lateks,a potem bikini z cukierków miętowych ;D

urodzinowe książki-sensacyjne i kryminalne :)

kwiaty od rodziców ;]

od lewej:akt własności wyspy(hehe),kalendarz i kartka od Kasi,która tekstem jak zwykle zaskakuje ;D

urodzinowe kolczyki,od lewej:od Edyty,Oli i Ani <3

świąteczne pierścionki

moja bransoletka charms,zawieszkę arbuza dostałam pod choinkę,a aniołka od Edyty na urodziny :)

wczorajszy zakup,przyjemna,dużo pisoenek w języku hiszpańskim,szczególnie polecam kawałek Gordita,taki akurat na dzisiejszy dzień ;D

prezenty świąteczne,od lewej:marynarka,sukienka(oba Reserved) i torebka z Diverse'a
sukienkę wkładam na sylwestra ;D

moja kurtka,wczorajszy zakup!jak się nałoży,to prezentuje się o wiele lepiej!

z urodzin,z Olą w Margaricie:)

z Anią,ze środy ;*

nie mogłam się powstrzymać :)

z lodowiska,z Julką,nie wiem czemu nie mam nogi ;p

lodowisko,od lewej:Pati,Jula,Karolcia,ja i Bartek :)
Hm,zasiedziałam się,muszę lecieć się szykować. W całym domu pachnie piernikiem kętrzyńskim. Wczoraj w nocy,nie wiem czemu,leżałam na podłodze i słuchałam hiszpańskich piosenek.W każdym razie pragnę podziękować wszystkim za ten cudowny rok,mam nadzieję ,że 2011 będzie jeszcze lepszy!
 Tak więc życzę wam wszystkiego najlepszego w nadchodzącym Nowym Roku!
A teraz idziemy balować i bansować :D

                                      



3 komentarze:

  1. ja zaczynam poszukiwania już niedługo :D właśnie,ciężko jest zdobyć cokolwiek kwiecistego.. i również życzę powodzenia w wytrwaniu w postanowieniach :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Super zdjęcia.
    Cudne te kolczyki pierwsze z lewej strony ;D

    OdpowiedzUsuń